Macie ochote na cos chrupiacego i slodkiego :)
Uwielbiam zapach prazonych migdalow, orzeszkow i innych podgryzaczy.... Zaczely sie u mnie jarmarki swiateczne, zapach roznosi sie niesamowity. Te prazone lakocie mozna spotkac wszedzie.
Co roku obdarowuje bliskich jakims smakolykiem, w zeszlym roku byly to orzechy w karmelu, oraz pralinki (klik) a jak zdaze ;) to wyturlam jeszcze pyszne pralinki z oreo na ktore przepis kiedys podawalam (o tu)
Prazone migdaly skapane w cynamonie i wanilii, tak naprawde nie sa mocno slodkie, to za sprawa skorki, polecam, przepisow jest wiele, na te ponizej znajdziecie tu z klik, (sa bez bialka)
W ten sposob mozna przygotowac orzechy.
a te gwiazki robilam juz jakis czas temu
to alternatywa dla osob, dla ktorych szydelko jest tajemnica :) tu moze sa lepiej widoczne, doceloweo wisza na dzwiach wejsciowych.
Zdjecia dzis nie sa dobrej jakosci, za co Was przepraszam, ahh ta pogoda za oknem, a dzis spadl pierwszy snieg!!! co prawda juz go nie ma ale byl !!! :D
Chcialam bardzo przeprosic osoby ktore czekaja na @ ode mnie i przesylki, obiecuje lada dzien wszystko nadrobic, chce dokonczyc wszystko poki jestem jeszcze na chodzie :) a jak nagle znikne to wiecie gdzie jestem :)
Zycze Wam milego Nowego tygodnia i wiele inspiracji swiatecznych !!!!